wtorek, 23 stycznia 2018

Oświadczyny Papkina


Kiedy wszystko zdawało się iść w dobrą stronę i kiedy Podstolina, droga, trzyma naszą stronę, teraz Papkin coś wymyślił! Chciał, bym przyjęła jego oświadczyny! Dobrze, że inteligencją nie grzeszy, jeszcze by stryja poprosił o mą rękę, a tak naiwniutki szlachcic będzie szukał krokodyla! O chlebie i wodzie będzie żył przez najbliższy rok i dni sześć, a i głowy już zawracać mi nie będzie, bowiem złożył śluby milczenia na pół roku. Mężczyźni…łatwo wdziękom się poddają, ale czy wierności dotrzymają? Jak mnie bawi, gdy Papkin mówi o swej osobie, kiedy wymyśla te wszystkie bałamuctwa, aby się komu przypodobać. Mój Wacławie, być może dzięki dobrodusznej Podstolinie, kiedyś uda nam się załagodzić sytuację, która niezmiennie panuje między naszymi rodami.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka